Nie daj się sądom!

z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego, pokrewna do Ignorantia legis non excusat. Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podno

Nie daj się sądom! prawnik Tychy
Jeżeli szukasz pomocy prawnej, dobrze trafiłeś. Dowiedz się więcej klikają tutaj =>

Ignorantia iuris nocet - podstawa prawa

Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi) ? jedna z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego, pokrewna do Ignorantia legis non excusat.

Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podnosić, iż zachował się niezgodnie z normą dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu. Dla poprawnego stosowania tej zasady konieczne jest, aby wszystkie akty prawne były publikowane w sposób umożliwiający każdemu zapoznanie się z nimi (w Polsce jest to realizowane poprzez obowiązek publikacji powszechnie obowiązujących źródeł prawa w Dzienniku Ustaw, a pozostałych aktów w Monitorze Polskim).

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignorantia_iuris_nocet


Nie szukaj rozwiązania samodzielnie

Czy należy samodzielnie próbować rozwiązywać problemy i zagadnienia natury prawnej? To pytanie często nas dręczy. Z jednej strony chcielibyśmy uniknąć wydawania pieniędzy na prawnika, ale z drugiej nie zawsze wiemy, czy wszystko dobrze pojmujemy. Prawo to bowiem bardzo złożona i wymagająca wielu lat kształcenia się dziedzina. Odpowiedź jest jednak prosta ? wszystko zależy od przypadku. Na przykład w sprawie mandatu czy kwestii związanych z wynajmem na sporo rzeczy odpowiedź znajdziemy w internecie. Odpowiednie ku temu serwisy prawnicze udzielają porad zupełnie za darmo, a my cieszymy się wzorem postępowania, który pozwala uzyskać satysfakcjonujące rezultaty.
Istnieją jednak też takie przypadki, gdy nasza dobra wola niczego nie poradzi na to, z czym musimy się zmierzyć. Wtedy lepiej skontaktować się z prawnikiem, bo sami łatwo wtedy zyskujemy szansę na popełnienie groźnego w skutkach błędu. Nasz upór nie zastąpi nam dziesięciu semestrów studiów i kilkudziesięciu miesięcy aplikacji.


Praktyka kontra teoria

Czy tytuły naukowe pomagają w pracy prawnika? Możemy zadać sobie to pytanie w chwili, gdy na stronie kancelarii widnieje informacja o tym, że dana osoba posiada doktorat czy nawet profesurę. Interesować nas jednak powinno tylko to, na ile ułatwi to nam prawidłowe rozwiązanie zaistniałego problemu ? ostatecznie naszym celem nie będzie dyskusja o filozofii prawa. Wszystko zależy jednak od konkretnej osoby.
Z jednej strony specjalizacja w historii swojego rzemiosła nie przekłada się bezpośrednio na większość spraw, ale z drugiej strony świadczy nie tylko o horyzontach intelektualnych zleceniobiorcy, ale także odgrywa pewną rolę w specyficznych sytuacjach. Chodzi o takie chwile, gdy potrzeba nam na przykład ekspertyzy dotyczącej ważności prawa do ziemi z XIX wieku, bo i takie przypadki się zdarzają. Ogólnie rzecz biorąc tytuły odgrywają dla nas rolę raczej drugorzędną, choć można je potraktować jako zachętę ? nie zaszkodzi to nam, a o jakości usług przekonamy się w praktyce. To opinie klientów i nasza decydują o wartości prawnika.