A może do remontu?
Przeszukując oferty na rynku nieruchomości często trafiamy na różnego typu okazje, czyli mieszkania o niskiej cenie. Zwykle są to nieruchomości położone na wsi albo w dzielnicach peryferyjnych albo też mieszkania do remontu. Wiele osób słysząc o mieszkaniu do remontu nabiera od razu złych skojarzeń. Jest sprawą oczywistą, że dużo lepiej ogląda się w Internecie te oferty, które mają zdjęcia z pięknymi wnętrzami.
Oferty z mieszkaniami do remontu są w ogóle bez fotografii albo posiadają zdjęcia, które nie zachęcają do zakupu. Tymczasem mieszkanie do remontu może być naprawdę korzystną inwestycją. O takim wyborze powinny pomyśleć przede wszystkim te osoby, które potrafią samodzielnie wykonać wiele prac remontowych. Najważniejszą jednak zaletą takiego mieszkania jest fakt, że można od podstaw i w całości urządzić mieszkanie po swojemu. Kupujących jednak często przerażają przyszłe koszty.
Mieszkanie do remontu to konieczność wymiany instalacji, często także demontażu płytek czy podłóg. Plusem jest jednak fakt, że przy okazji przeprowadzania generalnego remontu można zupełnie zmienić układ pomieszczeń. Poza tym takie mieszkania są dużo tańsze. W rezultacie po remoncie i wykończeniu pomieszczeń często okazuje się, że była to opłacalna inwestycja.
Kwestia ceny
Jeśli chcesz sprzedać mieszkanie, ale kompletnie nie wiesz jak je wycenić - warto skorzystać z pomocy profesjonalnego rzeczoznawcy. Dlaczego mówię o rzeczoznawcy, a nie o biurze nieruchomości? W biurach nieruchomości wyceny niestety często odbywają się "na oko", a obecnie agentem nieruchomości może zostać praktycznie każdy - czyli osoba bez doświadczenia w tym zawodzie. Jednak przestrzegam przed generalizowaniem - na rynku działałają dobre agencje, które współpracują z rzeczoznawcami, i którym naprawdę zależy na tym, by Twoje mieszkanie sprzedało się po korzystnej cenie. Zasadniczo - nie warto na własną rękę podejmować się oszacowania wartości swojego mieszkania.
Zanim kupisz mieszkanieKupuj bez emocji
Kupowanie mieszkania to nie jest decyzja, którą należy podejmować zbyt pochopnie. W tej kwestii często kierujemy się podobnymi emocjami, jak przy zakupie samochodu, czy... sukienki. To naprawdę może nas słono kosztować! Najmniej rozważnie podchodzimy do tematu, jeśli bierzemy kredyt hipoteczny. Psychologicznie jakoś nie mamy świadomości jak olbrzymia jest to kwota pieniędzy - przecież nie mamy tej gotówki w rękach, ba - nie mamy nawet tej kwoty na koncie! Do czego zmierzam? Na rynku jest sporo znacznie przeszacowanych mieszkań, które czekają na nieroztropnych nabywców. Zanim dasz ponieść się emocjom, zapłać za usługę rzeczoznawcy - może się okazać, że oszczędzisz niemało pieniędzy, a może nawet kłopotów, które nie były widoczne na pierwszy rzut oka.